Lech II skarcił nieskutecznych gospodarzy
Drugiej z rzędu porażki w III lidze kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej doznali piłkarze soleckiej Unii. Dzisiaj ulegli rezerwom poznańskiego Lecha 1:2.
Gospodarze przystępowali do meczu podrażnieni wysoką porażką przed tygodniem w Swarzędzu. Trener Grzegorz Wódkiewicz postawił na tę samą jedenastkę, która grała przed tygodniem w wyjazdowym pojedynku. Po porażce ze świecką Wdą, szkoleniowiec Lecha pozmieniał w składzie. Przede wszystkim, do Solca Kujawskiego zespół przyjechał bez żadnego zawodnika z pierwszej drużyny, która dopiero jutro rozegra ligowy mecz w Ekstraklasie z Ruchem Chorzów, a w starciu w ubiegłym tygodniu wystąpiło aż sześciu graczy pierwszego zespołu.
Więcej z gry w pierwszych minutach mieli gospodarze, ale zabrakło im dokładności w polu karnym Lecha II już w końcowej fazie akcji, przez co było sporo niedokładności w grze soleckiego zespołu. Unia najbliżej strzelenia gola była po kwadransie gry, kiedy to po uderzeniu Szymona Raczyńskiego piłka odbiła się od słupka, a dobitka była niecelna. Po trzydziestu minutach, miejscowi wreszcie wyszli na upragnione prowadzenie. Raczyński krótko zagrał piłkę z rzutu wolnego do Damiana Mikołajczyka, a ten mocnym strzałem pod poprzeczkę dał gospodarzom prowadzenie. Ci następnie skupili się na obronie, bo rywale ruszyli do zmasowanych ataków na bramkę Ostrowskiego, ale ten rozgrywał dzisiaj kapitalne zawody.
Unia mogła w drugiej połowie dobić rywala. Najlepszą okazję ku temu miał Robert Jurek, który przegrał jednak pojedynek sam na sam z bramkarzem gości, a następnie niecelnie uderzył Adam Wiśniewski. Podrażniony przeciwnik wyrównał po godzinie gry, kiedy to płaskim strzałem, piłkę w bramce umieścił Dawid Juchacz. Goście na tym nie poprzestali i dążyli do strzelenia kolejnych bramek, ale Ostrowski długo nie dawał się zaskoczyć rywalom. Dopiero w samej końcówce, mimo asysty obrońców gospodarzy, zwycięskiego gola dla rezerw Lecha strzelił Piotr Fontowicz.
Po meczu powiedzieli
Grzegorz Wódkiewicz (trener Unii Solec Kujawski): To dla nas na pewno trudny moment, bo przegrywamy drugi mecz z rzędu. Kłania się jednak nasza nieskuteczność, bo nie wykorzystaliśmy sytuacji sam na sam z bramkarzem, a rywal to wykorzystał. Musimy zrobić teraz wszystko, by zapunktować w Jarocinie.
Marek Bajor (trener Lecha II Poznań): Cieszy zwycięstwo, bo na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie start ligi. To był z naszej strony falstart, jednakże chcemy w niej ogrywać młodych chłopaków tak, aby nauczyli się gry pod presją. Na pewno, mogliśmy wygrać wyżej, ale bardzo dobre zawody w bramce rozegrał bramkarz gospodarzy. W pierwszej połowie, gra była wyrównana, w drugiej to my byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym.
III liga kujawsko-pomorsko-wielkopolska - 3. kolejka - 23.08.2014 r.
Unia Solec Kujawski - Lech II Poznań 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Damian Mikołajczyk 29., 1:1 Dawid Juchacz 60., 1:2 Piotr Fontowicz 87.
UNIA (trener Grzegorz Wódkiewicz): Ostrowski - Tomaszek (77. Żbikowski), Stypczyński, Matuszak, Ruciński - Raczyński, A. Wiśniewski, Kubacki, R. Kanik (81. Błaszczak) - Nytko (54. R. Jurek), Mikołajczyk (83. A. Wódkiewicz).
Żółte kartki: Kubacki, 11. - faul, Ruciński, 79. - faul.
LECH II (trener Marek Bajor): Czapla - Orłowski, Witt, Rogala, Dejewski - Woźniak, Rymar - Klichowicz (73. Szczupakowski), Serafin (90+1. Gawron), Juchacz (60. Fontowicz) - Kurbiel (81. Wolski).
Sędziował: Tomasz Zieliński (Konin), asystenci: Marcin Dominiak, Tomasz Rzęba, techniczny: Mateusz Latański. Obserwator: Kazimierz Jańczak (Żnin).
Ławka rezerwowych
Unia: Napierała. Spaliński.
Lech II: Lis, Gieraszek, Zulciak.
Komentarze